Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Końcówka SAW 3D: |
Spełniła moje oczekiwania |
|
27% |
[ 10 ] |
Nie była najlepsza ale ok |
|
30% |
[ 11 ] |
Zawiodła mnie |
|
19% |
[ 7 ] |
To był jakiś żart |
|
22% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
PeterStrahm
Apprentice
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:44, 11 Gru 2010 Temat postu: Zakończenie |
|
|
Chciałem się dowiedzieć jak odbieracie końcówkę ostatecznej SAW. Jeśli chodzi o mnie to się nieco zawiodłem, ponieważ to nie była końcówka Patricka i Marcusa, ale ludzi z House of Jigsaw, którą czytałem już dawno temu... Myślałem że finał będzie bardziej epicki, że na końcu się okaże, że Jigsaw miał na prawdę jakiś ogromny plan. Że kontrolował grę będąc martwym do samego końca i że to on powie "game over" z taśmy, i wszyscy będą martwi:lol: A na koniec tuż przed napisami końcowymi, szybkie fragmenty z całej serii. A Wy? Czego oczekiwaliście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
 |
mate922
Apprentice
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:49, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Mówiąc krótko - oczekiwałem ZASKOCZENIA, dostałem to co wszyscy podejrzewali od trzeciej części...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Nomad
Apprentice
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:29, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie idealne zakończenie, chociaż od dawna każdy je znał
Ale to właśnie jest tak jak mówiłeś - Jigsaw kontrolował grę, będąc martwym
W końcu czyż Gordon nie był właśnie po to? Gra się toczyła, a w odpowiednim momencie wkroczył Gordon i ją zakończył.
Jigsaw jednak kontrolował wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
PeterStrahm
Apprentice
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:45, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nomad napisał: | Dla mnie idealne zakończenie, chociaż od dawna każdy je znał
Ale to właśnie jest tak jak mówiłeś - Jigsaw kontrolował grę, będąc martwym
W końcu czyż Gordon nie był właśnie po to? Gra się toczyła, a w odpowiednim momencie wkroczył Gordon i ją zakończył.
Jigsaw jednak kontrolował wszystko  |
Nie do konca... mial zapewnić Jill wyjście z sytuacji, a i tak zginęła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Nomad
Apprentice
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:07, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No cóż, Hoffman okazał się lepszy.
W końcu chyba nie ma człowieka, któremu się wszystko udaje i wszystko idzie po jego myśli, nie? Tym bardziej po śmierci
A inna teoria (niż ta, że Gordon nie zdążył) - na taśmie było, że JEŚLI coś się stanie Jill, to Gordon będzie wiedział o wszystkim i stanie się jego pełnoprawnym spadkobiercą. Więc może chciał śmierci Jill? Żeby być ostatnim?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nomad dnia Sob 20:09, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Madm4n
Admin
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:06, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ale wy kręcicie..
Moim zdaniem jasne jest, że John wywiązał się z obietnicy którą złożył Jill. Gdyby tylko jej IQ nie było tak żałośnie niskie to żyłaby długo i szczęśliwie.
Mark miał zdechnąć za swoje grzechy w RBT, całą winą obarczono by Strahma a Jill mogłaby żyć sobie bezstresowo.
Gordon był jedynie alternatywna opcją, która miała zostać wykorzystana jedynie jeśli coś się spieprzy.
A co do zakończenia. Moim zdaniem gdyby przedstawiono je w trochę innej formie i dokładniej wyjaśniono (trzymam kciuki za wersję reżyserską) to byłoby całkiem ok.
Tyle, że to nie jest zakończenie godne ostatniej Piły. No i nadal czekam aż ten "wielki plan" Johna ujrzy światło dzienne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Nomad
Apprentice
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:41, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
IQ żałośnie niskie? Przecież założyła mu machinę, taką jaką dał jej John. Założyła? Założyła. A to, że Mark wyszedł z tego, co teoretycznie niemożliwe to już inna sprawa.
Mimo wszystko John zakładał, że coś pójdzie nie tak, skoro zostawił nagranie dla Gordona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Madm4n
Admin
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:18, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mimo wszystko John zakładał, że coś pójdzie nie tak, skoro zostawił nagranie dla Gordona. | John poprostu przewidział wszystkie możliwości, tak jak robił to od zawsze.
Jill powinna poczekać by upewnić się, że osoba którą chciała zabić faktycznie zginie. Gdybyś chciał uśmiercić bardzo niebezpiecznego człowieka to byś sobie wyszedł nie mając nawet gwarancji że zginął?
A ona co zrobiła? Wyszła sobie, po czym widząc że hoffman się uwalnia, przebiegła dookoła całą sieć korytarzy wracając do tego samego miejsca w którym był Hoff i schowała się. Miała tyle możliwości, żeby go załatwić. Mogła nawet zamknąć go w tamtym pomieszczeniu, bo miała do niego klucze (i zadzwonić po gliny bądź gordona).
Poza tym jak można iść kogoś zabić nie mając żadnej broni przy sobie? A co jeśli wstrząs elektryczny by nie zadziałał tak jak powinien? Pazurkami by go podrapała?
Skoro wiedziała o Gordonie to dlaczego do niego nie poszła, tylko na policję której sposób działania Mark znał lepiej niż ktokolwiek inny?
To już Corbett by sobie lepiej z tym poradziła niż Jill
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
PeterStrahm
Apprentice
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:26, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jakby tego było mało jeśli chodzi o błędy Jill to nawet nie założyła rękawiczek.. trudno zwalić winę na Strahma kiedy na miejscu zbrodni są odciski kogoś innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Madm4n
Admin
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:29, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
O właśnie! Kolejny pokaz jej geniuszu.
Jedynym co mogłoby ją z tego wytłumaczyć jest to, że w bazie danych policji nie było jej odcisków palców.. Ale to mało prawdopodobne, zwłaszcza że była przesłuchiwana parę razy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
quess
Survivor
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:35, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Madm4n napisał: | O właśnie! Kolejny pokaz jej geniuszu.
Jedynym co mogłoby ją z tego wytłumaczyć jest to, że w bazie danych policji nie było jej odcisków palców.. Ale to mało prawdopodobne, zwłaszcza że była przesłuchiwana parę razy.. |
były, były.. Gibson o tym przecież wspomniał jak przyszedł do niej z RBT.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Nomad
Apprentice
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:09, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy tak do końca wiedziała, zaniosła taśmę, ale czy wiedziała co na niej jest?
A co do tego gdybym ja chciał kogoś zabić...
Będąc w tej samej sytuacji, otworzyłbym te drzwi i strzeliłbym mu w plecy, bez żadnych zabaw i gierek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
kawalekw
Victim
Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:38, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zawiodłem się na tym zakończniu! Ja wybrażam je sobie, gdy Gordon łapie Hoffmann'a i pojawiają się napisy końcowe. A w następnej byłby test poświęcony Hofmannowi. Tyle ma do powiedzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
myc
Victim
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:10, 26 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie zawiodłam się na zakończeniu. Postać Gordona przewijała się przez wszystkie części, poniekąd, to miało ręce i nogi, że on pomagał Jigsawowi. Jednak znowu ta otwarta furtka do 8 części, a to miała być ostatnia. Trochę żal, bo człowiek się zastanawia co się stanie z Hoffmanem (odgryzie sobie nogę? xD), a następna część pewnie będzie za kilka lat jak ktoś wspominał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |